Trochę skończyły mi się pomysły na omawianie Bożego Narodzenia w klasach 7-9. W ubiegłych latach mówiliśmy o tradycjach, o daniach, o zwyczajach w rodzinie; dyskutowaliśmy o prezentach- kupione czy robione itp. Czytaliśmy wiersze, czytaliśmy opowieści, śpiewaliśmy kolędy. I w zasadzie mogłabym jeszcze wcisnąć im pastorałki czy jakieś jasełka, ale wiem, że by mnie utopili w konewce... ;) Podręczę więc moich najstarszych uczniów w tym roku sztuką. Wybrałam kilka światowych i rodzimych dzieł malarskich, które poruszają tematykę Bożego Narodzenia. Przy okazji znalazłam nawiązanie do wiersza Jana Twardowskiego oraz piosenki Jacka Kaczmarskiego. Będzie też znowu o historii Bożego Narodzenia dla tych, którzy zaczynają dopiero högstadiet.
Przy okazji malarstwa będziemy utrwalać słownictwo z nim związane- obrazy, jakie dla nich przygotowałam pochodzą z róznych epok oraz stylów: surrealizm, barok, kubizm, naiwny realizm itp. Poznają artystów polskiego pochodzenia oraz światowej sławy, przy okazji popracujemy nad wymową niektórych nazwisk.
<Tutaj> są obrazy jako prezentacja multimedialna- właśnie na niej będziemy pracowali na moich lekcjach, aby nie rozpraszać się ołówkami i brakiem linijek ;)
Salvador Dali, „Święta Bożego Narodzenia” (1946) |
Ze względu na ograniczony czas- mamy na to dwie lekcje- stawiam na to, by uczniowie mówili, a nie pisali. Niech sobie odpoczną ;) Co nie znaczy, że nie będą oceniani. Kryteria oceniania tego tematu znajdziecie <tutaj>. Stawiam na to, że uczniowie potrafią interpretować i analizować dzieło malarskie, uzasadniać swoje wypowiedzi i spostrzeżenia, nazywać emocje i stany, interpretować postawy ludzkie, dyskutować na temat sztuki, użytych kolorów i kształtów, dlatego też dodałam pytania pomocnicze.
Generalnie mam często wrażenie, że uczniowie albo boją się zagłębić w dziele czy to literackim, czy malarskim, albo po prostu tego nie potrafią. Dzięki takim lekcjom chcę im pokazać, na co zwracać uwagę, nad czym się zastanowić widząc jakiś obraz. A to wcale niełatwe zadanie, o czym przekonałam się już w ubiegłym roku, kiedy pisali opis obrazu... Cóż... trening czyni mistrza ;)