piątek, 16 lutego 2018

Rozwijanie umiejętności czytania, cz. 1

Czytanie to w zasadzie dwa stopnie zaawansowania językowego. Pierwszy jest wtedy, kiedy uczeń potrafi odkodować znaki. Drugi, kiedy rozumie, co te znaki zebrane w słowa- znaczą. Zdarzali mi się już uczniowie, którzy przepięknie czytali wszystkie polskie sz, rz, ą, ę, ale za nic nie wiedzieli, o czym czytają. Z rozmów z innymi nauczycielami wynika, że prawie każdy z nas spotkał kogoś takiego. Zresztą, sama też jeszcze potrafię odczytać cyrylicę, ale znaczenia słów nie potrafię wyjaśnić.
W tym roku postanowiłam, że położę nacisk na rozwinięcie czytelnictwa wśród moich uczniów. Każdy w klasie 2-6 dostaje co tydzień bajkę, legendę czy inny utwór do przeczytania. Przy okazji więc uczniowie poznają różne opowieści z ojczyzny. Uczniowie starsi, sprawnie posługujący się językiem, dostają książki do czytania. W jednej szkole przyniosłam książki, jakie miałam w domu. W innej, poprosiłam uczniów, by przynieśli coś dla drugiej osoby. W trzeciej (klasy 7-8) zrobiliśmy formularz z listą lektur, głosowaliśmy, co chcemy czytać razem i omawiamy jak zwykłą lekturę.
Taka praca domowa (innej nie zadaję w tym roku) jest najczęściej wykonana, bo "to tylko przeczytać". Na lekcji zaś:
  • każdy czyta fragment lub całość głośno;
  • opowiada własnymi słowami, o czym przeczytał;
  • opowiada, co mu się podobało, a co nie; czy tekst był za łatwy/za trudny;
  • odczytujemy to, co między wierszami; szukamy morału;
  • trenujemy techniki czytania;
  • piszemy krótką recenzję/ prezentujemy książkę innym;
  • omawiamy problematykę, bohaterów, ich wybory itd.
Dzięki czytaniu w domu i na lekcjach:
  • uczniowie poszerzają słownictwo;
  • rodzice "dają radę" pomóc w lekcjach/uczestniczą w nauczaniu języka;
  • uczniowie poznają różne rodzaje tekstów;
  • wyjaśniają trudne słowa/ poznają synonimy;
  • przetwarzają tekst;
  • poznają teksty z kraju (wybieram zawsze polskich autorów).
Jako zachętę klasy 2-6 dostały Kartę Czytelnika. Po 5 tekstach, mają w nagrodę tydzień przerwy od pracy domowej :) Kartę w formie <pdf można pobrać tutaj> <w doc tutaj> . 
To, co ważne:
  • zauważyłam wzrost zrobionych prac domowych- uczeń i rodzic zmotywowany;
  • poprawiła się jakość czytania/ odkodowywania wśród uczniów;
  • poprawiło się czytanie ze zrozumieniem; 
  • uczniowie poznają słowa z różnych epok, dialektów i gwar;
  • uczniowie częściej używają polskiego/ mają większy zasób słów, lepiej układają zdania;
  • uczniowie łatwiej rozpoznają typowe polskie głoski i częściej poprawnie stosują je w piśmie;
  • uczniowie sprawniej odczytują ukryte sensy bajek i przypowieści;
  • uczniowie sprawniej opowiadają o tekście, ich wypowiedzi są uporządkowane;
  • uczniowie sami widzą efekty swojego cotygodniowego czytania- śmielej czytają głośno przy innych; widzą, że coś już nie jest trudne; potrafią już nie tylko opowiedzieć, ale i skonstruować poprawny tekst.

    Inną fajną sprawą jest, kiedy uczeń przychodzi na lekcję i z dumą oznajmia "A moja mama/mój tata też to czytał w szkole!". To buduje więź i wzmacnia język.
    Miałam, niestety, i taką sytuację, gdzie dzieci żaliły się, że nie mogą się nauczyć czytać, bo mama/tata nie ma czasu "bo ciągle pracuje". Udało nam się to rozwiązać- brałam tekst, telefon dziecka i nagrywałam jak ja czytam. W domu słuchali i czytali "ze mną". (Rodzi się pomysł zrobienia prywatnej audioteki).
W następnej części bliżej omówię różne techniki czytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz