piątek, 31 maja 2019

Lekcje otwarte

Udane nauczanie języka ojczystego w dużej mierze opiera się na dobrej współpracy nauczyciela z rodzicami. To rodzice pokazują nam, w jakim zakresie dziecko opanowało język- jest to pierwsze pytanie, jakie zadaję opiekunom moich nowych uczniów. Kiedy słyszę "staram się mówić po polsku" wiem, że oznacza to kłopoty. Informacja, że "czytamy książeczki, jeździmy do babci i rozmawiamy przy śniadaniu" także bywa niepokojąca i najczęściej oznacza bierną znajomość języka. Rodzic, który nie wstydzi się swoich osiągnięć na polu wielojęzyczności dziecka, od razu pochwali się tym, że dziecko mówi, rozumie, że język jest aktywny. 

Drugim etapem "diagnozowania" ucznia są dla mnie lekcje otwarte. Organizuję je 2-3 razy w roku: na początku, najczęściej pierwsza lekcja; przy okazji Bożego Narodzenia, Wielkanocy oraz na zakończenie roku szkolnego- jakiś Dzien Mamy i Taty lub ostatnie zajęcia. Frekwencja jest połowiczna. Mam rodziców, którzy zawsze przychodzą, mam takich, których jeszcze nie spotkałam. Lekcje otwarte to doskonała okazja do tego, aby zobaczyć, czy rodzice rzeczywiście rozmawiają ze swoimi dziećmi po polsku- będzie to naturalna relacja między nimi. Rodzice, którzy zaniedbują tego, mają też okazję zobaczyć, jak inni to robią. Poznają lepiej dzieci, z którymi ich pociecha się uczy, poznają innych, polskojęzycznych rodziców, wymieniają się doświadczeniami. 
Lekcje otwarte to też korzyść dla samych uczniów- czują się wzmocnieni, kiedy ich mama czy tata przychodzą i mówią z innymi po polsku, kiedy mówią do nich (lub udają...). Dzieciaki czuja dumę, że ich rodzic/e, ale też czasami babcie/dziadkowie, mogą być na lekcji. Zawsze też są to nieco inne lekcje- poznajemy się, gramy, bawimy, śpiewamy kolędy, dekorujemy ciastka, gramy mecz itd. Taki minipiknik polonijny. I dzieciaki starają się jeszcze bardziej mówić po polsku, by nie wypaść gorzej przed innymi.

Na początku roku szkolnego informuję też rodziców, że  są zawsze mile widziani na lekcjach. Proszę o wcześniejsze zgłaszanie albo nieraz sama wciągam rodzica na lekcje. Zaznaczam jednak, że jest bardziej obserwatorem niż rodzicem. Raz miałam nieprzyjemną sytuację, że rodzic cały czas poprawiał dziecko, co powodowało coraz większe napięcie w klasie... To też jednak coś pokazało- rodzic, który mało czasu poświęcał pod względem językowym, przyjął rolę nauczyciela. Miałam też sytuację, kiedy rodzic w ogóle nie reagował na zachowanie dziecka- przeklinanie, krzyczenie, udawanie, że do wszystkich strzela... Najczęściej, na szczęście, rodzice są po prostu rodzicami- wspólnie z dzieckiem dekorują, bawią się, są w jednej drużynie. Dziecko widzi rodzica z innej perspektywy.

O co mi chodzi w tym wpisie? Im więcej osób jest zaangażowanych w lekcje, tym lepiej. Nie tylko zadawanie prac domowych i słowa "mama ci pomoże"- aktywne, wspólne przyżywanie lekcji, zabaw i gier. Wszystkie dzieci, których rodzice przychodzą na takie lekcje, robią postępy, czują się odpowiedzialne za lekcję i jej przebieg- planujemy razem, przygotowujemy zaproszenia papierowe lub sms/e-mail, relacjonujemy, co się będzie działo. 
A ja, jako nauczyciel, mam tak naprawdę "wolne" na tej lekcji- uczniowie i rodzice przejmują inicjatywę i wykorzystują wspólny czas. Rozmawiamy i poznajemy się, dzięki czemu uczniowie widzą, że język może być aktywny, jest narzędziem komunikacji.

środa, 15 maja 2019

Zaflipowana lekcja

Ponieważ kahoot już mi się znudziło (nie, nie uczniom, niestety), postanowiłam poszukać innego narzędzia wykorzystującego nowe technologie. Szybko pokochałam (tak, uczniowie też!) FlipQuiz.
Obsługa FlipQuiz jest bardzo prosta i intuicyjna:
1. Wchodzimy na stronę flipquiz.com i zakładamy konto/ logujemy się;
2. Wybieramy w prawym górnym rogu "Create Board", jeśli chcemy utworzyć nową planszę lub "My dashboard", jeśli chcemyzajrzeć do już utworzonych;
3. Po kliknięciu na "Create", podajemy na nowootwartej stronie tytuł planszy, jaką chcemy utworzyć, np. "II wojna światowa", "Rymy" itp.. Potwierdzamy przyciskiem "Create and continue";
4. Możemy wybrać do sześciu kategorii, a każda z nich może być podzielona na 1-5 pytań/zadań o różnej wartości/ różnym stopniu trudności. Na pomarańczowym pasku "Category titel" podajemy nazwę kategorii, np. "Samogłoski". Po lewej stronie mamy zielony pasek z nadanym tytułem i znak + Add Category, jeśli chcemy dodać następną kategorię i ją nazwać.
5. W każdej kategorii możemy zadać do pięciu pytań i napisać do nich odpowiedzi, ale nie jest to wymagane. Jeśli wpiszemy odpowiedź, to w czasie gry można ją sprawdzić/porównać "Answer" z odpowiedzią ucznia. Pytania wartościujemy od najłatwiejszego do najtrudniejszego w każdej kategorii.
6. Potwierdzamy utworzenie planszy "Done", jeśli skończyliśmy lub "Save", jeśli chcemy później dopracować. Przycisk "Done"zakończy, ale nie uniemożliwi dalszej edycji!
7. Grę możemy od razu edytować po zapisaniu lub od razu zagrać "Play" na górze strony po zapisaniu.
Bildresultat för flipquizSpróbuj sam/a- przygotowałam FlipQuiz dla Ciebie: https://flipquiz.com/review/114446/

Ogromną zaletą FlipQuiz jest jego bezpłatność i  szybkość przygotowania plansz oraz możliwość korzystania w każdej chwili- na kahoot trzeba się zgrać w czasie i widzieć planszę przed sobą. FlipQuiz pozwala na zabawę wszędzie i o każdej porze- uczniom, z którymi mam studiehandledning, przygotowuję FlipQuiz w ramach powtórki przed sprawdzianem i przesyłam im link. Chcą, to grają i się uczą, nie to nie.
Ciekawe jest także róznicowanie pytań/zadań- uczniowie mogą zdobywać punkty lub grać dla zabawy, ale wybierając samemu poziom trudności. Ci słabsi będą wybierać za 100, a odważniejsi za 500, ale każdy będzie próbował też trudniejszych- łatwiejszych, aby się sprawdzić. Nie ma ograniczonej liczby znaków, więc możemy pisać zarówno długie pytania, jak i długie odpowiedzi. Po kliknięciu za wartość, wyświetlane pytanie i odpowiedź mają dużą, czytelną czcionkę.
Możemy włączyć timer, który będzie odmierzał 30 sekund na każdą odpowiedź. Timer możemy zatrzymać w każdym momencie lub wcale z niego nie korzystać. 
Minusem jest, że nie ma możliwości "podłączenia" uczniów i wirtualnego zliczania ich punktów (chyba że w wersji płatnej), dlatego musimy mieć jakąś kartkę lub tablicę pod ręką, jeśli gramy na punkty.
Kilka propozycji, jak wykorzystać FlipQuiz znajdziesz tutaj:
w młodszych klasach trenowaliśmy głoski świszczące, więc zagraliśmy:
uczniowie podawali też własne słowa do gry:
i układaliśmy Świszczące opowiadania:
w starszych klasach obejrzeliśmy film Historia bez Cenzury- Polacy zajebisty naród 2 i zagraliśmy
Zaletą jest więc też brak potrzeby logowania się, wpisywania kodów itp. Szybko i skutecznie! 
W FQ możemy tworzyć instrukcje, sprawdziany, sprawdzać czytanie ze zrozumieniem, słuchanie ze zrozumieniem, tworzyć gry inegracyjne i wiele więcej. Zachęcam do korzystania z tego narzędzia na zajęciach, a przekonacie się sami, jak dobrze można je wykorzystać, by pomóc uczniom uczyć się.