Skoro więc wczoraj były andrzejki, to przez cały tydzień w klasach 1-6 przeprowadzam lekcje z wróżbami. Już kiedy wyciągam różową chustę niektórzy uczniowie wiedzą, czego się spodziewać. Wielu z nich pamięta z ubiegłych lat, dlaczego mamy taką lekcję, więc oni wyjaśnią tym, którzy jeszcze nie mieli andrzejek. Jest to doskonała okazja, aby uczniowie poznali rodzime tradycje i zabawy z kraju pochodzenia.
Po krótki teorii, czas na praktykę! I to największa frajda. Przed każdą wróżbą wyjaśniam, jaki jest jej cel i zasady. Uczniowie często chcą spróbować dwa razy,, licząc na to, że za drugim razem trafią lepiej. Miałam na przykład uczennicę, która we wróżbie z rzucaniem kostkami miała trzy razy 8 w różnych konfiguracjach. 8 oznaczało chwilowy brak szczęścia. Za czwartym razem wyrzuciła dziewczyna 6, które oznacza tylko szczęście. Skwitowała to: "No tak, miałam chwilowe niepowodzenia z tymi ósemkami, ale teraz los się odwrócił". Strasznie mnie to ucieszyło, bo zapamiętała zwrot "los się odwrócił".
Jeśli u Was jeszcze andrzejek nie było, to kilka pomysłów znajdziecie <tutaj>. Nawet na Printoteka można było w tym roku znaleźć propozycje na temat andrzejek i fidget spinnerów.
Zawsze najwięcej emocji budzi w moich grupach wróżba z kubeczkami. Kiedyś w Polsce kupiłam kolorowe pojemniczki na jedzenie- do wróżb okazują się lepsze, niż do jedzenia ;) Uczniowie chętnie też przeprowadzają tę wróżbę innym lub mi, jeśli jest tylko jeden uczeń. Dzięki temu mamy element integracji, działanie i produkowanie- po fachowemu ;) A jeśli jeszcze do tego mogą naśladować mnie, to zabawa jest przednia!
Wróżby, które udało mi się przeprowadzić w tym roku:
- Kartoniki z cyframi- dowiedz się, jakim jesteś uczniem;
- Plansza z krajami- dokąd wyjedziesz do pracy, na wakacje lub na całe życie;
- Plansza z zawodami- kim będziesz, kiedy dorośniesz (dobra okazja do rozmowy na temat planów ucznia);
- Plansza z imionami- mogą wybrać, czy chcą imię żeńskie czy męskie, czy to mąż czy przyjaciel będzie;
- Koło fortuny- plansza z różnymi symbolami to wróżba na życie;
- Kreski po 3- w czterech rzędach piszemy dowolną ilość kresek, następnie skreślamy po 3. To, co zostanie oznaczamy cyframi 1,2 lub 0 i odczytujemy wróżbę na temat ukochanej osoby;
- Kości- co się stanie w najbliższej przyszłości;
- kubeczki- jaki czeka cię los.
W ubiegłym roku Monika podzieliła się swoimi wrażeniami. Możecie o tym przeczytać <tutaj> . Zachęcam do dzielenia się pomysłami i/lub wrażeniami z Waszych lekcji!
Pamiętam, że za dziecka uwielbialam wróżenie z wosku. Zupełnie zapomniałam o tym zwyczaju, a to by była dobra okazja dla moich dzieci by trochę bardziej lubić Polskę
OdpowiedzUsuń